sobota, 23 lutego 2008

Królik w sosie piwnym

Moja, świętej pamięci, babcia usiłowała kiedyś ugotować rosół na króliku, lekko się tylko dziwiąc, dlaczego ta kura ma cztery nogi... Poniższy przepis to znacznie lepszy pomysł na wykorzystanie króliczyzny :}

Ingrediencje:
1 królik;
150 g. wędzonego boczku;
Paczka suszonych śliwek;
2 –3 cebule;
2 butelki jasnego piwa;
2 łyżeczki octu winnego;
~ 2 łyżki masła;
2 listki laurowe;
1 goździk;
~ 2 łyżki mąki do oprószenia królika
Sól do smaku;

Wykonanie:
Śliwki namaczamy w niedużej ilości wody. Królika dzielimy na cztery części, oprószamy mąką i obsmażamy. Zdejmujemy z patelni, a patelnię czyścimy tak, aby nie został na niej nawet ślad mąki (przypalona mąka sprawiłaby, że sos będzie gorzki).

Boczek kroimy w kostkę i smażymy na maśle. Zdejmujemy skwarki z patelni (najlepiej łyżką cedzakową), a na pozostałym tłuszczu szklimy cebulę. Do zeszklonej cebuli wkładamy królika, obsypujemy mąką i trzymamy na 10 minut na małym ogniu. Następnie wrzucamy skwarki, przyprawy, dodajemy ocet i śliwki (razem z wodą, w której się moczyły), a na końcu zalewamy piwem. Dusimy wszystko razem około 40 minut, w miarę potrzeby uzupełniając poziom piwa – należy tego pilnować, inaczej królik się przypali.

Należy przy tym uważać, żeby, przez pomyłkę oczywiście, nie za nadto gorliwie uzupełniać poziom piwa we własnym organiźmie, bo po przekroczeniu wartości krytycznej przypalenie królika mamy jak w banku :P
SMACZNEGO!

Brak komentarzy: